K2 – jedyny niezdobyty

Najwyższy szczyt Karakorum i drugi co do wielkości szczyt na Ziemi. Znajduje się na granicy Chin i Pakistanu. Panują na nim ekstremalne warunki dlatego wciąż pozostał jedyną niezdobytą zimą górą. Warunki, które tam panują zimą są niebezpieczne i ekstremalnie trudne. Wiatry potrafią sięgać nawet 180 km/h a temperatura spada do -55 stopni Celsjusza.

Nazwa

Etymologia nazwy jest dosyć prosta. K pochodzi od nazwy łańcucha górskiego czyli Karakorum. 2 to pozycja na liście mierniczej. Nie jest to jednak wysokość góry, tylko położenie. Mierniczy z Indyjskiego Urzędu Mierniczego opisywał szczyty z zachodu na wschód. Pierwszy był K1 czyli Maszerbrum. Drugim szczytem był K2. Masywy dostawały „imię” od nazwy lokalnej. Akurat ten swojej nie dostał, bo z okolicznych wiosek nie było widać szczytu. Jego nazwa przyjęła się i taka została.

Wejścia

Pierwszy raz na szczycie stanęli  Achille Compagnoni i Lino Lacedelli. Wyprawa miała miejsce latem 1954 roku, a podczas wejścia korzystano ze wspomagania butli z tlenem. Pierwszą kobietą, która stanęła na K2 była Wanda Rutkiewicz (1986 rok). W 2018 ze szczytu do bazy na nartach zjechał Andrzej Bargiel. Cały czas trwają próby wejścia zimowego. Niestety góra nie pozwala na to.  Trudne warunki pogodowe i zwiększone zagrożenie lawinowe daje o sobie znać. Nie trudno jednak o polskie akcenty na trasie. Dwie z dziewięciu dróg, które prowadzą na szczyt zostały wytyczone przez rodaków. Kolejne dwie zostały przez Polaków dokończone. Do tej pory na szczycie stanęło 13 himalaistów z Polski.

Góra Morderca

Na K2 mówi się, że jest górą – mordercą. Odsetek śmiertelnych wypadków jest stosunkowo duży. Tylko w 1986 roku zginęło 13 wspinaczy – w ciągu dwóch miesięcy z powodów złych warunków atmosferycznych. Pierwszymi ofiarami katastrof byli Amerykanie. Ciało jednego z himalaistów zniesiono, drugiego nie odnaleziono. Kolejne dwie ofiary pochodziły z Francji. Na szczycie zginął także Polak Tadeusz Piotrowski, który odpadł z południowej ściany. Kilka dni później Włoch wpadł w szczelinę lodowcową i zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Kolejny himalaista zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Podczas wspinaczki ześlizgnął się po linie, spadł z wysokości i zginął na miejscu. Kolejny wspinacz został zabity przez spadające kamienie. W sierpniu 1986 roku w wyniku ostrej choroby wysokościowej, obrzęku płuc, mózgu i wycieńczenia zmarło 5 wspinaczy w tym jedna Polka.

Podobna tragedia miała miejsce w 2008 roku. Wśród ofiar nie było Polaków. Lawinę wypadków zapoczątkował Serb, który na chwilę odpiął się od lin, by sprawdzić butlę z tlenem. Stracił równowagę i spadł. Po drodze uderzył we wspinającą się Norweżkę, która przeżyła dzięki przypiętym linom.  Podczas znoszenia ciała zginął Pakistańczyk. Kolejny wypadek przyniósł odrywający się serak (wielotonowa bryła lodu), który zerwał liny przyczynił się do śmierci Norwega. Oderwane fragmenty przyczyniły się do śmierci 7 innych osób.

K2 jest specyficzną górą. Drugi szczyt świata poza sporą liczbą ofiar, które pochłonął może pochwalić się nad wyraz trudnymi warunkami atmosferycznymi. Wciąż niedostępna zimą góra przyciąga skutecznie  wielu wspinaczy. Aktualnie w Karakorum przebywa jedna z polskich wypraw, która będzie ponownie próbowała zdobyć szczyt.