Koronawirus a plany himalaistów

Koronawirus a plany himalaistów

Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu osobom. Byli oni zmuszeni zrezygnować z wakacyjnych podróży lub odłożyć je w czasie. Nie udało się też zorganizować wydarzeń sportowych, a również odwołano wydarzenia kulturalne. Konsekwencje lockdown-u dotknęły również himalaistów, którzy musieli zmienić swoje plany. Jak koronawirus wpłynął na plany wspinaczy?

Przełożone wyprawy i brak połączeń lotniczych

Na przełomie 2020 i 2021 miała odbyć się polska zimowa wyprawa na K2. Z powodu pandemii została odwołana już w czerwcu – już wtedy sytuacja na świecie była niepewna. Wyprawa na K2 i próba zdobycia szczytu już sama w sobie jest niebezpieczna. Przełożenie wyprawy w trosce o zdrowie uczestników okazało się dobrym posunięciem, bo pandemia wciąż trwa. Początkowo była mowa o powrocie do sportu jesienią, ale sporym ograniczeniem dla himalaistów był brak połączeń lotniczych, dlatego termin przesunięto na później.

Ścianki wspinaczkowe gotowe o treningów

Sytuacja epidemiologiczna zmienia się niezwykle dynamicznie. Większość ścianek wspinaczkowych w kraju wciąż pozostała otwarta, oczywiście w odpowiednim reżimie sanitarnym. Warto pamiętać, by regularnie myć dłonie mydłem i wodą, zarówno przed jak i po wspinaczce. Nie dotykaj swojej twarzy, zanim nie umyjesz rąk. Zachowuj zalecaną odległość minimum dwóch metrów. Nie witaj się z pozostałymi korzystającymi. Pamiętaj, że mając objawy grypy lub przeziębienia, warto zrezygnować z treningu. Zaopatrz się też w torbę sportową i w odpowiednie ubrania na przebranie. Po skończonym treningu dokładnie umyj ręce i wzmocnij organizm posiłkiem. Dzięki temu kompleksowo zadbasz o swoje zdrowie.  

Nepal pozwala na wyprawy

Jednym z najczęściej obieranych kierunków jest Nepal. Na jego terenie znajduje się aż 14 najwyższych gór świata. Dzięki temu możliwe będzie dostanie się na Mount Everest. Turystyka w tym miejscu stanowi jedno z podstawowych źródeł dochodu. Otwarcie granic pozwala uniknąć ekonomicznej upadłości. By móc wjechać na teren państwa trzeba mieć aktualny (wykonany w ciągu 72h), negatywny wynik testu. Dzięki temu po pół roku przerwy można ponownie eksplorować wybrane miejsca. Takie rozwiązanie pozwala również lepiej przygotować się do sezonu wspinaczkowego 2021. Na te chwilę wstrzymano jednak wydawanie licencji dla górskich wypraw, co uniemożliwiło armii wykonanie planu oczyszczenia gór ze śmieci, które tam pozostawiono.

Sytuacja na świecie z pewnością pokrzyżowała plany wielu osobom, zarówno sportowe, jak treningowe. Dzięki odpowiednim środkom ostrożności, kontynuowanie sportowej kariery jest możliwe. Warto dodać, że Polska wciąż zmaga się z drugą falą i ograniczenia na nią nałożone mogą utrudniać przygotowania do górskich wypraw.